Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Autobusowy rynek nowych autobusów – 04.2020

infobus
21.05.2020 11:00
0 Komentarzy

W ciągu pierwszych 4 miesięcy br. w naszym kraju zarejestrowano zaledwie461 nowych autobusów, z czego w styczniu – 158 szt., w lutym – 122 szt., wmarcu 117 szt. i kwietniu 64 szt.

To najlepiej pokazuje, jak coraz większy, negatywny wpływ pandemia COVID-19wywiera na autobusową branżę.

Autobusowy kwiecień

Prezentujemy najnowsze analizy PZPM i JMK przygotowane na podstawie danychz Centralnej Ewidencji Pojazdów (MC). W kwietniu 2020 r. krajowi przewoźnicyzarejestrowali łącznie 64 szt. nowe autobusy. Dla porównania – rok temu, wkwietniu 2019 r. było ich 273 szt., a w analogicznym miesiącu 2018 r. – 258szt. Taki wynik oznacza rekordowy spadek aż o 209 szt. r/r ( -76,6%). To takżeniższy rezultat w porównaniu z marcem br. o 53 szt. (-45,3%).

To pokazuje prawdziwy wpływ epidemii na rynek, gdyż część pojazdów w marcuzostała jeszcze zarejestrowana, gdy gospodarka pracowała na normalnychobrotach. Teraz zaczął się czas głębokiego kryzysu.

W kwietniu br. odnotowaliśmy spadkiwe wszystkich segmentach funkcjonalnych. Największą zmianę, pod względem liczbyzarejestrowanych autobusów, zanotowaliśmy w strategicznej dla rynku kategoriiMINI, w której liczba wydanych pojazdów była o 86 szt. niższa niż przed rokiem(-87,8%). Podobny spadek zapanował także wśród autokarów (-72 szt. / -93,5%),które do tej pory statystycznie całkiem dobrze się prezentowały. Wynikało to zprzesunięcia turystycznej sprzedaży w ubiegłym roku na późniejsze miesiące.Teraz mamy prawdziwy obraz sytuacji. Spory „minus” odnotowaliśmy w drugiej, strategicznej dla polskiego rynkukategorii autobusów miejskich. W ostatnim miesiącu odnotowaliśmy w niej 47rejestracji (-46 szt. i -49,5%). Podobnie nieciekawa sytuacja panuje w niszowym segmencie autobusówmiędzymiastowych, w którym marzec br. zakończył się ze spadkiem o 80% -z ubiegłorocznego poziomu 5 szt. akwiecień br. ze spadkiem 100% od 5 szt. w ub.r. do zera.

Od początku roku

W ciągu pierwszych 4 miesięcy br. polscy przewoźnicy zarejestrowali łącznie461 nowych autobusów, co przełożyło się na rekordowy spadek w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku o 349szt. / -43,1%. Po marcu ta różnica wynosiła140 szt. / -26,1%. Pogłębiająca się, zapaść to efekt negatywnego wpływuCOVID-19 na całą gospodarkę, ale spadki na autobusowym rynku,obserwowaliśmy już wcześniej. W ub.r. kurczył się on już w lutym i marcu(-28,8% oraz -11,8% r/r) ale wtedy wydawało się, że to są przejściowe trudnościzwiązane przede wszystkim z opóźnionymi dostawami autokarów. Przez kolejne 3miesiące – do czerwca 2019, rynek odbudowywał się. Jednak od lipca ub.r.nieustannie notujemy głębokie dwucyfrowe spadki ( od -17% do -37%). Prawdziwy obraz zniszczeń, jakie dokonałapandemia na autobusowym rynku w Polsce, w pełnym zakresie uwidocznił się dopierow kwietniu (-76,6% r/r)..

Spodziewamy się, że w maju wyniki będą jeszcze słabsze, gdyż cały czaspozamiejski transport autobusowy stoi i to zarówno na liniach krajowych, któregenerują zakupy minibusów i pojazdów międzymiastowych, jak i na trasachmiędzynarodowych oraz w turystyce, gdzie przewoźnicy kupują autokary. Naszym zdaniem stosunkowo najsłabiej kryzysodczują autobusy miejskie, które cały czas są zarówno rejestrowane, jak ikontraktowane w naszym kraju – przede wszystkim w ramach unijnych projektów.

Po czterech miesiącach br., sytuacja w poszczególnych segmentach w naszymkraju wygląda następująco:

  • minibusy: 241 rejestracji (-96 szt. / -28,5%) – podczas gdy po marcu było 229 rejestracji(-10 szt. / -4,2%);

  • autobusy miejskie: 172 rejestracje (-171 szt. / -49,9%) – podczas gdy po marcu było 125 rejestracji(-125 szt. / -50,0%);

  • autobusy międzymiastowe: 15 rejestracji (+1 szt. / +7,1%) – podczas gdy na koniec marca mieliśmy 15rejestracji (+6 szt. / +66,7%);

  • autobusy turystyczne: 33 rejestracje (-83 szt. / -71,6%) – podczas przedmiesiącem mieliśmy 28 rejestracji (-11 szt. / -28,2%).

To daje średnią miesięczną liczbę nowych rejestracji na poziomie 115autobusów. Dla porównania – miesiąc temu, w marcu, wyniosła ona jeszcze 132szt., a średnia z całego 2019 r. to 206 szt., z 2018 r. – 225 szt.

Podsumowując autobusową sytuację od początku roku, warto przypomnieć, żeubiegłoroczny poziom (2478 szt.) był niższy o 8,4% niż rekordowy wynik z 2018r., kiedy zanotowano 2706 rejestracji nowych autobusów. Teraz nie manajmniejszych szans, aby w tym roku zbliżyć się do wyniku z 2019 roku.

Przed epidemią szacowaliśmy, że polski rynek autobusów może osiągnąć w 2020r. rezultat ok. 2100-2200 szt., czylibyłby niższy w porównaniu z 2019 rokiem o ok. 12%. Teraz – w sytuacji pandemii– ciężko już mówić o jakichkolwiek prognozach. Wydaje się, że w tym roku rynekautobusów turystycznych może zejść do najniższego poziomu w swojej historii.Zakaz wszelkich wycieczek i przewozów szkolnych odbijają się zarówno nakategorii autobusów MINI, jak i pojazdów turystycznych. Natomiast rynekmiejskich pojazdów powinien utrzymać zakładany poziom, czyli ok. 800rejestracji. Wiele też zależy od kondycji autobusowych fabryk, które miałyby jewyprodukować. Można powiedzieć, że w tym roku autobusowy rynek czeka bardzotrudny test – najtrudniejszy od czasów transformacji.

Strategiczny miejski segment

W 2019 roku kategoria autobusów miejskich przegrała (1032 szt.) z segmentemMINI (1064) w walce o prymat na polskim rynku nowych autobusów. W wyjątkowym2020 r. spodziewamy się zwycięstwa miejskiego segmentu, jako stosunkowo najmniejpodatnego na negatywny wpływ epidemii COVID-19. To strategiczna kategoria rynkui to zarówno pod względem wartości sprzedawanych tutaj pojazdów, jak i miejscaich produkcji. Zdecydowana większość z nich powstaje w Polsce – m.in. w fabryceMAN Bus w Starachowicach, Solaris w Bolechowie, Scania w Słupsku i Autosan wSanoku. Do tego dochodzą zakłady Volvo we Wrocławiu, które również z roku narok zwiększają swoje miejskie obroty. Liczba autobusowych fabryk w naszym krajupokazuje najlepiej, jak ważny jest ten segment i to nie tylko dla samego rynku,ale całej gospodarki.

W kwietniu br. zarejestrowano w Polsce tylko 47 szt. miejskich autobusów,czyli o 46 szt. mniej niż rok wcześniej (-49,5%). Dla porównaniu w analogicznymmiesiącu 2019 r. był to poziom 93 szt., w 2018 r. – 41 szt., a w 2017 r. – 15szt. Na koniec warto zauważyć, że te kwietniowe 47 szt. miejskich egzemplarzystanowiło aż 73 % wszystkich sprzedanych w tym miesiącu autobusów. I takasytuacja utrzyma się w kolejnych miesiącach.

Skumulowany wynik z pierwszych 4 miesięcy br. dla miejskiej kategorii to172 szt., co oznacza niższy poziom od ubiegłorocznego o 171 szt. / -49,9%. Todaje średnią sprzedaży na poziomie 43 szt. miesięcznie. Dla porównania –średnia miesięczna z 2019 roku dla tej kategorii wynosiła 86 szt.

Od początku roku najwięcej nowych autobusów miejskich zarejestrowano wGdańsku – 37 szt. wszystkie markiMercedes-Benz. To wywarło wpływ na miejski ranking, w którym niemiecka markazajmuje drugie miejsce (59), a prowadzi Solaris, który zarejestrował w ciągu 4miesięcy br. 65 autobusów co dało mu prawie 38% udział w tym segmencie.

Najczęściej kupowany autobus miejski w okresie styczeń-kwiecień 2020 toMercedes-Benz Citaro w wersji 12 metrowej

Zielone miasta

Przy okazji analiz danych CEP przygotowanych przez PZPM i JMK, o kategoriiautobusów miejskich warto podkreślić, że coraz więcej w Polsce rejestruje siępojazdów z napędami alternatywnymi. Dotyczy to, jak na razie tylko tego jednegosegmentu. Zarówno wśród autobusów turystycznych, jak i międzymiastowych orazminibusów dominuje napęd diesla i nic nie wskazuje na to, żeby to się miałozmienić w najbliższym czasie. Natomiast wśród miejskich operatorów – główniedzięki unijnym funduszom i antysmogowym strategiom miast – takie ekologicznerozwiązania stają się coraz popularniejsze.

Wyniki od początku 2020 roku pokazują, że polski rynek cały czas kontynuujeswój marsz w kierunku zielonych technologii i spośród wszystkich 172zarejestrowanych w tym czasie autobusów miejskich aż 80 miało alternatywnynapęd (46,5%), w tym:

  • 54 miało napęd gazowy (CNG)

  • 23 miało napęd elektryczny

  • 3 hybrydowy.

Jak pokazują „zielone” dane, liczba zarejestrowanych autobusów zalternatywnymi napędami rośnie w rekordowym tempie – przede wszystkim dziękiunijnemu dofinansowywaniu. Rozwojowi tej części rynku sprzyjają też zapisy wustawie o elektromobilności i paliwach alternatywnych, o świadczeniu lubzlecaniu świadczenia przez jednostki samorządu terytorialnego usług komunikacjimiejskiej podmiotowi z uwzględnieniem udziału autobusów zeroemisyjnych weflocie użytkowanych pojazdów na obszarze tej jednostki. Jak to wyjdzie wpraktyce – zobaczymy.

MINI sprzedaż

Do 2019 roku kategoria autobusów MINI systematycznie umacniała swojąpozycję na autobusowym rynku w Polsce. Rok 2020 może okazać się tutajprzełomowy z powodu epidemii i zapaści w zakresie transportu krajowego imiędzynarodowego.

W kwietniu liczba rejestracji minibusów była po raz drugi od początku roku niższa niż rok wcześniej ito wyraźnie (- -86 szt. / -87,8%)(w marcu było mniej o 27 szt. r/r; -35,1%), apolscy przewoźnicy kupili łącznie zaledwie 12 takich pojazdów.

Skumulowany wynik od początku 2020 roku (241) także jest niższy odubiegłorocznego (-96 szt. / -28,5%), co daje średnią na poziomie 60 szt. namiesiąc . To jeszcze całkiem nieźle. W całym 2019 r. był to poziom 88 szt.miesięcznie.

Podobnie jak przed rokiem, sprzedaż w tym segmencie jest mocno wspieranaprzez PFRON, który dotuje zakupy pojazdów przystosowanych do przewozu osóbniepełnosprawnych i tym samym wyrównuje różnice pomiędzy regionami.

Od lat zdecydowanym liderem w tej kategorii jest marka Mercedes-Benz, któraw tym roku osiągnęła rezultat 189 minibusów (-84 szt. / -30,8%). Tak znaczącaprzewaga Mercedesa zapewniła niemieckiemu producentowi nie tylkoniekwestionowane pierwsze miejsce w kategorii MINI, ale także tytuł lidera wcałym autobusowym rynku.

Na te wyniki zapracowały także polskie firmy zabudowujące najczęściejpojazdy klasy MINI. Wśród nich pierwszy jest Mercus (91), następnie Bus-Center,Auto-Cuby, CMS Auto, Bus Factory, Warmiaki, Polster, Eurobus, Auto-Merc, Carpol, Sprintcar, Businvest,Automet,oraz inni.

W ciągu pierwszych 4 miesięcy br. najwięcej minibusów zarejestrowano naMazowszu – głównie w powiecie pruszkowski (43) i grodziskim (26), a następniena Pomorzu – przede wszystkim w powiecie wejherowskim (29).

Najczęściejkupowany w Polsce minibus od początku roku, to Mercedes-Benz Sprinter zzabudową mazowieckiej firmy Mercus.

Turystyczna katastrofa

Patrząc na turystyczne wyniki z kwietnia br. widać wyraźnie, że segmentautokarów jest w bardzo słabej kondycji. W marcu liczbowo wyglądało to jeszczenieźle – co wynikało z bardzo słabego rezultatu z początku 2019 roku, kiedy dokwietnia sprzedaż autokarów plasowała się na bardzo niskim poziomie i dopiero wmaju mieliśmy potężny wysyp nowych rejestracji. W tym roku z powodukoronawirusa tego przyspieszenia zabraknie, a przy aktualnie katastrofalnejsytuacji w branży przewozów autokarowych musimy być przygotowani na najniższyturystyczny wynik w historii.

W kwietniu zanotowaliśmy rejestracje 5 autokarów (-72 szt. / -93,5%). Dlaporównania – w kwietniu 2019 r. sprzedano w Polsce 77 autokarów, a wanalogicznym okresie 2018 r. – 102 szt.

Z kolei skumulowany wynik uplasował się poziomie 33 rejestracji, czyli o 83sztuk mniej niż przed rokiem (-71,5%). Średnia miesięczna z całego 2019 rokudla tej kategorii wyniosła 28 szt. Teraz po 4 miesiącach br. ten wskaźnik to 8szt.

W autokarowym rankingu producentów liderem od początku br. jest marka MANze sprzedażą 9 autokarów.

Najczęściej kupowany autobus turystyczny w tym roku toMAN Lion`s Coach L.

Międzymiastowe oczekiwanie

Autobusy międzymiastowe w Polsce to cały czas niszowy segment, z którymjednak wiążemy ogromne nadzieje na przyszłość. Ciężko w to uwierzyć, ale unaszych zarówno południowych, jak i zachodnich sąsiadów to właśnie tego typupojazdy dominują na autobusowym rynku i sprzedają się w setkach sztuk rocznie.U nas jest kompletnie odwrotnie, co wynika z obowiązujących przepisów prawnych,które preferują pojazdy używane lub nowe, ale o małej pojemności. To stawia naszkraj bliżej „marszrutkowych”, wschodnich rozwiązań transportowych niżuporządkowanych i dostępnych dla wszystkich systemów znanych z EuropyZachodniej. Cały czas jednak aspirujemy do nich i mamy nadzieję, że obiecana odlat ustawa o transporcie publicznym w końcu wejdzie w życie i zmienidotychczasową rzeczywistość.

Potwierdzeniem tych pesymistycznym opinii są dane z kwietnia – niezarejestrowano żadnego autobusu międzymiastowego. Dla porównania: wanalogicznym miesiącu w 2019 r. sprzedano 5 autobusów , a w 2018 – 13 szt.

Jedynie dzięki dobremu wynikowi ze stycznia br., skumulowany rezultat w tymsegmencie wygląda całkiem nieźle. Przynajmniej statystycznie. W ciągu 4miesięcy br. w Polsce zarejestrowano 15 autobusów międzymiastowych (+1 szt. /+7,1%), co daje średnią miesięczna dla tej kategorii na poziomie prawi 4 szt.Dla porównania – średnia za cały rok 2019 wyniosła zaledwie 3 sztuki.

Międzymiastowy segment zasilają głównie kontrakty na zakupy autobusów doprzewozów pracowniczych oraz kolejne zamówienia ze strony regionalnychprzewoźników, którzy korzystają z unijnych środków i inwestycją w nowy tabor.Powoli też rośnie udział zakupów w ramach ekspresowych połączeńmiędzymiastowych. Jak na razie nie zauważaliśmy pozytywnego wpływu na tensegment wdrożonego w sierpniu ub.r. Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych.Nie spowodował on żadnej zmiany „in plus” na rynku nowych pojazdów. Brakwymagań co do wieku pojazdów, czy normy emisji spalin oraz krótki czaskontraktowania przewozów powoduje, że głównym beneficjentem tego rządowegoprogramu będą firmy zajmujące się sprzedażą używanych autobusów, które doraźnieuzupełnią tabor operatorów wybranych przez powiaty czy gminy. Jeszcze razpowtórzymy – bez systemowych rozwiązań międzymiastowy segment nie ma szans nazwiększoną sprzedaż.

Liderem w tej kategorii od początku br. jest marka SOR (7) z 46,7% udziałemw tej części rynku.

Najczęściej kupowany autobus międzymiastowy w tym roku to SOR CN 12,3.

Lista rankingowa marek

W ciągu pierwszych 4 miesięcy br. liderem autobusowego rynku w Polsce jestmarka Mercedes-Benz (255), która zanotowała niższą sprzedaż niż przed rokiem(-80 szt. / -23,9%), co przełożyło się na wzrost udziału w rynku (+14 pkt proc.). Zdecydowanienajlepsza sytuacja dla niemieckiego producenta panuje w kategorii MINI (poniżej8 ton DMC), gdzie zarejestrowano aż 189 pojazdów z trójramienną gwiazdą i toprzede wszystkim ten segment pozwolił marce uzyskać 55,1% udział w całym rynku.

Drugą pozycję zajął tradycyjnie Solaris z wynikiem 65 rejestracji (-31 szt./ -32,3%). Wielkopolski producent dostarcza na rynek tylko autobusy miejskie (wktórej to kategorii jest liderem ) i tylko pojazdy o masie powyżej 8 t DMC. Wtym ujęciu – czyli bez kategorii MINI (3,5 – 8 t DMC) – Solaris ma zdecydowaniepierwsze miejsce w Polsce z udziałem niemal 30% i wyprzedza w gabarytowymrankingu Mercedesa i Autosan.

Na trzeci miejscu – i to jest spora niespodzianka – po 4 miesiącach br.uplasował się kolejny reprezentant kategorii MINI, czyli Ford (+17 szt. / +188%), który zarejestrował26 swoich pojazdów. To pokazuje, w jaką stronę po ustaniu pandemii może zacząćzmierzać polski rynek autobusów.

Polska produkcja

Na koniec warto zauważyć, że w tym roku udział autobusów, które powstały wkrajowych fabrykach i zostały w Polsce zarejestrowane jest na stosunkowo niskimpoziomie. Wynika to z niskiej sprzedaży pojazdów miejskich, których najwięcejprodukowanych jest właśnie w naszym kraju.

W ciągu 4 miesięcy br. 2020 r. „krajowy” wskaźnik wyniósł 112 szt., czyli24% w całym rynku. Dla porównania – w 2019 r. poziom autobusów wyprodukowanychi sprzedanych w naszym kraju wyniósł 844 szt., co przełożyło się na udział napoziomie 34%. Z kolei w 2018 r. wskaźnik ten wyniósł 32,2%, a w 2017 r. -26,2%. Dlatego w tym roku liczymy na jego dalszy wzrost.

Pamiętajmy też, że w kategorii MINI prężnie działają polskie firmyzabudowujące, takie jak: Mercus, Auto-Cuby, Bus-Center, Warmiaki, CMS Auto, BusFactory, Polster, MMI, Carpol i Eurobus, Bus Perfect, PC Invest, Automet,SprintCar czy Acbus i in.. Po ich dodaniu, wskaźnik krajowego pochodzeniarejestrowanych autobusów wynosi prawie 70%. To oznacza, że na każde 10sprzedawanych w Polsce autobusów blisko 7 jest też produkowanych lubzabudowywanych w naszym kraju. Porównując to z rynkiem pojazdów osobowych czyciężarowych to świetny wynik, z którego możemy być dumni.

Statystyczna oferta

W powyższym artykule wykorzystano dane z raportuprzygotowanego przez „JMK analizy rynku transportowego” o zakupachnowych autobusów, który kosztuje 150 PLN netto miesięcznie.

Na rok 2020 firma JMK przygotowała szeroki zbiórtransportowych opracowań, w tym m.in.:

· comiesięczne analizy rejestracji nowych i używanychautobusów w Polsce;

· kwartalne analizy produkcji nowych autobusów w Polsce;

· analizy on-line przetargów na zakup nowych autobusówmiejskich oraz międzymiastowych, MINI i turystycznych;

· analizy on-line przetargów na obsługę miejskich liniiautobusowych;

· analizy on-line przetargów na obsługę lokalnych imiędzymiastowych linii autobusowych.

Wykonujemy również opracowania pod konkretne potrzeby.Jesteś zainteresowany? Napisz na [email protected] / zadzwoń 506 03 71 71,a otrzymasz szczegółową wycenę. Do usłyszenia!

Komentarze