Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Czarne chmury nad Ursusem. Zielona Góra, Szczecinek i bank

infobus
30.05.2019 12:00
0 Komentarzy

Problemów Ursusa ciąg dalszy. W Szczecinku producent nie radzi sobie z naprawami gwarancyjnymi elektrobusów. Z kolei dwa tygodnie temu minął termin na spełnienie ultimatum, które postawiło mu zielonogórskie MZK. Najmniejszym problem wydaje się być wypowiedzenie umowy kredytowej przez jeden z banków.

Szczecinek: Problemy z gwarancją
Ursus Bus sprzedał do Szczecinka 10 elektrycznych City Smile 12LFE. Pisaliśmy o tym tutaj. Elektrobusy jeżdżą już kilka miesięcy, ale sprawiają problemy użytkującej je spółce Komunikacja Miejska. Przewoźnik tłumaczy to „chorobami wieku dziecięcego”.

„Mamy gwarancje należytego wykonania umowy w Hestii i tę procedurę już wszczynamy” – mówił Tomasz Merk, dyrektor KM Szczecinek redakcji szczecineknaszemiasto.pl – „Usterki będziemy zgłaszać do producentów poszczególnych podzespołów i oni będą awarie – takie jak ostatnio z piecem do dodatkowego ogrzewania – usuwać. Nie chodzi też jedna sprężarka.”

Te komponenty sprawiają najwięcej kłopotów. Sprężarki już trzykrotnie- jak informuje lokalny portal- odmawiały posłuszeństwa. Prezes KM dodał jednak, że już w lutym niektóre autobusy miały po 10 tysięcy kilometrów i awarie mają prawo się zdarzać. Zasadniczo jednak KM z nowych nabytków jest zadowolona.

„Przejeżdżają dziennie średnio 180 km na jednym ładowaniu” – tłumaczył Tomasz Merk.
Prezes dodał, że gdyby Ursusy wypadły z rozkładu jazdy na dłużej, to firma pozyska inne pojazdy, a umowa z producentem z Lublina zakłada, że to on za to zapłaci.

Pozostaje oczywiście kwestia dalszej gwarancji, która obejmuje m.in. siedmioletnią trwałość baterii. W obecnej sytuacji Ursus Busa wydaje się to mocno wątpliwe. Co prawda KM chce rozmawiać z dostawcami podzespołów, ale może to być niewystarczające.

Zielona Góra: Minął czas na ultimatum
Do 17 maja Ursus miał dostarczyć do zielonogórskiego MZK cztery brakujące CS12LFE, pod rygorem wypowiedzenia umowy. Tak się jednak nie stało. I to mimo faktu, że całe zamówienie miało zostać finalnie zrealizowane do końca listopada 2018 r. MZK wystąpiło o zapłatę kar umownych. A co będzie dalej?

„Wiecznie czekać nie możemy” – tłumaczył Gazecie Lubuskiej Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry. – „Dlatego wystąpiliśmy o ok. 9 mln zł do dwóch ubezpieczyli, który zabezpieczali realizację tego projektu. Z tego powodu nie martwimy się o odzyskanie tych pieniędzy, sytuacja finansowa Ursusa nie ma tu nic do rzeczy.”

Co dalej? To kwestia otwarta. Trwa analiza całej sytuacji przez MZK i miasto.

Problem z bankiem
Tutaj zacytujemy komunikat zarządu Ursus S.A.:

„Zarząd URSUS S.A. w restrukturyzacji informuje, iż w dniu 28 maja 2019r . otrzymał do wiadomości korespondencję z SGB Bank S.A. z siedzibą w Poznaniu adresowaną do spółki URSUS BUS S.A. (spółki zależnej Emitenta) w sprawie wypowiedzenia przez bank umowy o kredyt obrotowy zawartej w dniu 15 lutego 2017 r. pomiędzy SGB Bank S.A. a URSUS BUS S.A.

Bank w wypowiedzeniu wyznaczył spółce URSUS BUS S.A. termin 30 dni na spłatę zadłużenia, które na dzień 21 maja 2019 r. wynosi 2 233 870,08 zł, powiększonego o dalsze należne odsetki umowne, liczone od dnia 22 maja 2019 r. od kapitału niewymagalnego w kwocie 1 352 351,30 zł.

Emitent otrzymał korespondencję z banku do wiadomości, bowiem zabezpieczył spłatę ww. kredytu poprzez poręczenie wekslowe na wekslu in blanco (z deklaracją) z wystawienia kredytobiorcy oraz oświadczenie o poddaniu się egzekucji sporządzone w formie aktu notarialnego w trybie art. 777 par. 1 pkt 5 k.p.c. do kwoty 7.500.000,00 złotych.

Ze względu na fakt otwarcia wobec Emitenta w dniu 7 listopada 2018 r. przyspieszonego postępowania układowego ewentualne roszczenia SGB Bank S.A. z siedzibą w Poznaniu związane z powyższą wierzytelnością skierowane bezpośrednio wobec Emitenta zostaną z mocy prawa objęte układem.”

I co dalej?
Czarne chmury zebrały się nad dywizją autobusową Ursusa. Co dalej z producentem z Lublina? Na pewno dotychczasowy obrót spraw stawia pod znakiem zapytania pozostałe realizacje Ursus Busa. A chodzi tu m.in. o dostawy do Lublina, Szczecina, a także nowego Sącza i Ostrowa Wielkopolskiego (termin dostawy przekroczony), nad którymi teoretycznie powinien pracować Ursus Bus. Można w tym przypadku postawić jednoznaczną tezę- model biznesowy Ursus Busa spalił na panewce. Brakuje kapitału, brakuje także odpowiedniej organizacji produkcji i wsparcia po dostawie. Błędnie przyjęte założenia właśnie zaczynają dawać o sobie znać. I to z maksymalnie destrukcyjną siłą.

Komentarze