Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Głogowska Komunikacja Miejska obawia się darmowych autobusów

infobus
17.09.2018 11:00
0 Komentarzy

17 września w Głogowie miała miejsce konferencja prasowadotycząca obietnic wyborczych związanych z darmową komunikacją miejską. Głoszabrał prezydent i związkowcy, którzy wyrazili obawy załogi związane z BKM.

W konferencji wziął udział prezydent Głogowa Rafael Rokaszewiczoraz Paweł Gołdon Przewodniczący ZZ Kierowców KM w Głogowie i Jerzy BartosikPrzewodniczący ZZ Pracowników KM w Głogowie. Najważniejsze podnoszone argumentyto znaczące zwiększenie kosztów utrzymania komunikacji w mieście i spowolnienierozwoju Głogowa.

Poniżej publikujemy list otwarty prezydenta Głogowa, RafaelaRokaszewicza dotyczący tzw. darmowej komunikacji miejskiej w Głogowie. To jednaz pierwszych w Polsce publiczna obrona przed wprowadzeniem BKM.

-„Drodzy Głogowianie,
hitem tegorocznych wyborów samorządowych jest „darmowa komunikacja miejska”.Kandydaci chętnie to obiecują. Tak jest i w Głogowie, bo obiecywać coś za darmojest bardzo łatwo, a temat chwytliwy, bo to przecież obietnica prezentu. A ktoz nas nie lubi dostawać prezentów? Czy jednak kandydaci obiecujący „darmowąkomunikację” są z nami do końca uczciwi? Czy robią to tylko dla głosu wwyborach? Obiecywana „darmowa komunikacja” kosztuje i to sporo. Kto płaci? My wszyscy! Ici, którzy jeżdżą autobusami i ci , którzy z nich nie korzystają. Powiem Wamile kosztuje. Bo obietnica „darmowej komunikacji” jest obietnicą nieuczciwą!

Czy w Głogowie może być „darmowa komunikacja”? TAK! Czy znajdą się na tośrodki? TAK! Tylko rodzi się ważne pytanie: jakim kosztem? Z czego będziemymusieli zrezygnować? Dziś do darmowych i ulgowych biletów z budżetu Głogowa dospółki Komunikacja Miejska przekazujemy aż 8 mln złotych. Czyli każdygłogowianin, duży, mały, jeżdżący, niejeżdżący rocznie daje na komunikacjęmiejską 123 złote!

Jeśli komunikacja ma być darmowa, to musicie wiedzieć, że WSZYSTKIE kosztyfunkcjonowania spółki będzie trzeba pokryć z budżetu miasta – czyli pieniędzywszystkich podatników. Szacujemy, że ta kwota osiągnie 16 mln zł. I będziestale rosła. W pierwszym roku „darmowej komunikacji” każdy z nas zapłaci już246 zł. Czteroosobowa rodzina rocznie płacić będzie aż 1000 złotych!

Skąd zostanie zabrane drugie już 8 mln? Z naszych podatków! Może ze środków naszkoły i przedszkola? A może z inwestycji, o które wnioskujecie na spotkaniach,w mailach, na FB? A może te pieniądze zostaną zabrane stowarzyszeniom? A możeseniorom? Czy obiecujący mówią Wam uczciwie skąd wezmą środki na „bezpłatnąkomunikację”?

„Darmowa komunikacja” oznacza spowolnienie rozwoju Głogowa, a przecież trzebabudować, remontować, spłacać zaciągnięte kredyty. No właśnie! Kilka lat temuwybudowano naprawdę piękną i funkcjonalną zajezdnię Komunikacji Miejskiej. Alez kredytu! Pozostało do spłaty jeszcze 10,5 mln złotych! Nie będę pisał o tym,że autobusy się niszczą, że zużywają paliwo, że mieszkańcy niestety nie dbają oto co za darmo. To są doświadczenia innych miast i opinie specjalistów. I wcaletak nie jest, że mniej jeździmy samochodami. Wzrost korzystających zkomunikacji owszem jest, ale głównie o tych, co do tej pory chodzili piechotą.
Czy kandydaci obiecujący „darmową komunikację” rozmawiali z pracownikami naszejspółki? Ze Związkami Zawodowymi? Czy wiedzą, że pracownicy są przerażeni ichobietnicami?

Mam jednak plan i myślę, że najuczciwszym rozwiązaniem będzie darmowakomunikacja dla dzieci i młodzieży uczącej się. Tak robi wiele miast i jest toakceptowalne przez wszystkich mieszkańców. To zdecydowanie mniejsze koszty dlabudżetu miasta. Nie spowalniamy rozwoju, dalej inwestujemy i co najważniejsze,dajemy możliwości dalszego rozwoju naszej spółki.

A wyzwania są ogromne! Choć wostatnich czterech latach kupiliśmy 19 nowoczesnych autobusów (w tym 16 zdotacji Unii Europejskiej), to już musimy myśleć o zadaniach, jakie stawiaprzed nami ustawa o elektromobilności. Tak proszę Państwa, za kilka lat poGłogowie będą jeździły autobusy elektryczne! Koszt jednego takiego autobusu to2,5 mln złotych. Chyba nie chcemy zrezygnować z upragnionego remontu naszejulicy, budowy przedszkola, czy wielu ważnych inwestycji?
Zagorzałych zwolenników „darmowej komunikacji” pewnie nie przekonam, ale staramsię uczciwie, przedstawić temat. Może kosztem głosów części mieszkańców, ale napewno w trosce o wszystkich! Drodzy Głogowianie – bądźmy czujni, gdy ktoś obiecuje coś za darmo!”

Komentarze