Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Likwidacja PKS Ostrołęka. Mobilis wyjaśnia

infobus
23.02.2018 15:00
0 Komentarzy

Mobilis zdecydował o postawieniu w stan likwidacji zależnego od niego PKS Ostrołęka. Spółka ma zakończyć działalność wraz z końcem czerwca. Zwróciliśmy się do likwidatorów przedsiębiorstwa o szersze wyjaśnienie powodów tej decyzji.
O likwidacji ostrołęckiego PKS pisaliśmy tutaj. Zadecydowały o tym względy ekonomiczne. Delikatnie zaznaczyliśmy dodatkowo, że komunikacja lokalna przy obecnych uwarunkowaniach nie jest stanie pokrywać swoich kosztów wyłącznie opierając się na przychodach ze sprzedaży biletów.
Zastanawialiśmy się także, czy po likwidacji PKS Ostrołęka podobne ruchy czekają inne spółki, które są własnością giganta z Mościsk? Aby nie gdybać zwróciliśmy się bezpośrednio do największego przewoźnika autobusowego operującego w Polsce.
Czy likwidacja PKS-u w Ostrołęce to początek szerszej restrukturyzacji Grupy Mobilis w Polsce?
Chcemy podkreślić, że likwidacja PKS w Ostrołęce S.A. jest kolejnym etapem restrukturyzacji, którą prowadzimy w spółkach PKS. W tym długofalowym procesie skoncentrowani byliśmy na maksymalnej optymalizacji kosztów funkcjonowania tej spółki. Można powiedzieć, że w tym zakresie odnieśliśmy sukces. Niestety otoczenie rynkowe (z roku na rok znaczący spadek liczby pasażerów) oraz prawne (brak stabilnych uregulowań prawnych umożliwiających inwestycje i rozwój, które mają wpływ na długoterminową nierentowność operacji) uniemożliwiły nam dalsze podtrzymywanie funkcjonowania ostrołęckiej spółki.
Chcielibyśmy podkreślić, że decyzja o likwidacji przedsiębiorstwa jest zawsze biznesowo bardzo trudna. Była ona poprzedzona długofalowymi analizami, a także wiązała się z wieloma próbami biznesowej poprawy sposobu funkcjonowania spółki w Ostrołęce. Przez lata podejmowaliśmy wysiłki zmierzające do optymalizacji działalności operacyjnej oraz zachęcania pasażerów do korzystania z komunikacji publicznej. Przewozy lokalne i regionalne, z powodu braku odpowiednich uregulowań prawnych, nie są obecnie w żaden sposób dofinansowane ze źródeł publicznych, mimo że często postrzegane są jak usługi związane z działalnością samorządu, którymi de facto w tej chwili nie są. Nie mogliśmy dłużej utrzymywać nierentownej działalności i wybraliśmy drogę likwidacji, aby zapewnić pracownikom, kontrahentom i partnerom biznesowym pełną spłatę zobowiązań wobec nich.
Pragniemy podziękować wszystkim pasażerom, którzy na przestrzeni lat obdarzyli nas swoim zaufaniem i dotychczas korzystali z naszych usług. Chcemy również podkreślić, że dokładamy wszelkich starań, aby zaistniała sytuacja była jak najmniej uciążliwa dla wszystkich podróżnych. Dlatego przewozy realizowane będą do końca czerwca 2018 roku.
Likwidacja ostrołęckiego PKS-u to akurat nieodosobniony przypadek w ostatnim czasie. Co powoduje, że transport regionalny jest cały czas nierentowny w Polsce?
Na nierentowność transportu regionalnego w Polsce składa się szereg istotnych okoliczności o charakterze systemowym, ale przede wszystkim znaczący spadek zapotrzebowania na usługi lokalnej komunikacji autobusowej i bardzo ostra konkurencja cenowa przy już bardzo nikim poziomie cen.
Utrzymywanie szerokiej siatki połączeń i znaczący spadek liczby pasażerów oraz bezwzględna konkurencja (w zasadzie w żaden sposób niekontrolowana), a także podział ograniczonych przychodów między wszystkich uczestników rynku, powoduje, że przewozy te stały się nierentowne. To skutkuje zamykaniem połączeń z mniejszą frekwencją i tworzeniu białym plam transportowych, a dla spółki – zmniejszaniem skali operacji, co jest kolejną przyczyną obniżania rentowności, a właściwie powiększania strat.
Stale spadająca liczba pasażerów jest wynikiem przede wszystkim przesiadania się do własnych samochodów (cały czas rośnie ich liczba w naszym kraju), oraz niskiej jakości oferty na rynku lokalnych przewozów autobusowych z uwagi na brak środków na inwestycje.
Wspominaliśmy już o ważnym elemencie, jakim są podstawy prawne do prowadzenia tego rodzaju biznesu. Ustawa PTZ wciąż jest na poziomie ministerialnym i nie ma konkretnej daty jej wejścia w życie, jak również nie są znane ostateczne rozwiązania, jakie zostaną w niej zapisane. To sprawia, że rynek jest zawieszony w oczekiwaniu.

Komentarze