Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Parlament Europejski znowu zajmie się delegacjami

infobus
29.07.2019 09:00
0 Komentarzy

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zabiegał w tym tygodniu wBrukseli w PE o korzystne rozwiązania dla przewoźników w transporcie drogowym.Propozycje nowych przepisów, które uderzają w ten sektor w Polsce i krajachEuropy Środkowo-Wschodniej, są w trakcie procedowania.

Chodzi o kontrowersyjny projekt regulacji niekorzystnych dlaPolski i krajów regionu, który zakłada m.in. objęcie przewoźników drogowychprzepisami o delegowaniu pracowników.

PE nie przyjął jeszcze mandatu do negocjacji z krajamiczłonkowskimi i Komisją Europejską nad ostatecznym kształtem nowych przepisów,określanych jako pakiet mobilności. Nie zdążył tego zrobić przed końcemkadencji i teraz propozycjami przepisów zajmie się nowy europarlament.

Kolejny sezon 

Adamczyk powiedział dziennikarzom 24 lipa w PE, że sprawapakietu mobilności wraca do Brukseli.

„Już przed dwoma miesiącami wraz zministrami transportu Węgier, Rumunii, Bułgarii, Litwy, Łotwy uzgodniliśmy, żetuż po wyborze przewodniczącego komisji transportu, przewodniczących grupparlamentarnych rozpoczynamy aktywną działalność w Brukseli, aby zmieniać teniekorzystne propozycje zapisów dotyczących transportu międzynarodowego” –powiedział minister. Jak dodał, propozycje przepisów uderzają w działalnośćpolskich firm transportowych działających na terenie UE.

Adamczyk powiedział, że chce, aby PE ponownie wrócił dodyskusji nad tymi rozwiązaniami, które zostały przyjęte na przedostatnimposiedzeniu PE poprzedniej kadencji.

„Europarlament traktuje jako ciągłośćprace nad tymi dokumentami, które były przygotowywane w trakcie poprzedniekadencji. W związku z tym musimy zrobić wszystko, aby nowo wybrani europosłowie- a stanowią 61 proc. – mieli okazję poznać, na ile szkodliwe są terozwiązania, szkodliwe dla firm transportu międzynarodowego w Europie” -wskazał.

Wspólny front

Jak dodał, należy się sprzeciwić „wspieraniuprzedsiębiorstw transportu samochodowego z Niemiec, Francji, Austrii kosztemprzedsiębiorstw transportu międzynarodowego z Polski i wielu innych krajówUE”.

Szef MI powiedział, że w Brukseli spotkał się z ministramipięciu innych krajów UE, którzy odpowiadają za transport w swoich krajach.”Wspólnie razem spotykaliśmy się z szefami grup parlamentarnych, można bypowiedzieć w odniesieniu do polskiego parlamentu – klubów parlamentarnych”- wskazał.

Jak mówił, doszło też do spotkania z minister transportuFinlandii. Ten kraj sprawuje obecnie przewodnictwo w UE. „To obecnie odFinlandii zależy, czy we wrześniu zostaną intensywnie rozpoczęte prace nad tympakietem mobilności, czy też europarlamentarzyści będą mogli spokojnie pochylićsię nad projektem” – wskazał.

Parlament Europejski na początku kwietnia poparł propozycjęnowych przepisów w sprawie przewoźników drogowych. To kontrowersyjny projektregulacji niekorzystnych dla Polski i krajów regionu, który zakłada m.in.objęcie przewoźników drogowych przepisami o delegowaniu pracowników. Żebyprzepisy mogły wejść w życie, ich ostateczny kształt musi zostać wynegocjowanyprzez nowy PE, KE i kraje członkowskie w ramach Rady UE. Polska, podobnie jakczęść krajów UE, sprzeciwia się regulacjom w kształcie przyjętym w kwietniuprzez PE.

Komentarze