Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Rząd za podwyżką cen paliw. Cios w autobusy

infobus
12.07.2017 15:55
0 Komentarzy

Rząd nie ocenia negatywnie projektu ustawy o Funduszu DrógSamorządowych – powiedział podczas debaty minister infrastruktury i budownictwaAndrzej Adamczyk. Oznacza to podwyższenie stawki paliwowej o 25 groszy brutto nalitrze. Dodatkowa „danina” ma dt. zarówno ON, jak i CNG, LNG i LPG.

W Sejmie, 12 lipca, trwa pierwsze czytanie poselskiegoprojektu ustawy o Funduszu Dróg Samorządowych. W debacie zabrał głos ministerinfrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk. „Formalnie stanowisko jestprzygotowywane, jedno jest pewne, rząd negatywnie nie ocenia tegoprojektu” – oświadczył.

Minister przypomniał, że zarówno środowiska samorządowe, jaki drogowcy popierają projekt. „Opowiadając się przeciw temu projektowiwystępujecie przeciw samorządom” – zwrócił się do opozycji.

Cios w autobusy

Podwyższenie stawki paliwowej o 25 groszy brutto na litrze podniesietez koszty transportu i tym samym uderza w przewoźników autobusowych. Ikomunalnych, i prywatnych.

Jak wyliczył zarząd Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego wOpolu, który dziennie na ulice wysyła ok. 90 pojazdów, wprowadzenie od sierpniazapowiadanej wyższej opłaty paliwowej spowoduje wzrost tych kosztów do końcaroku o ok. 200 tys. zł.

Podstawą tych wyliczeń były następujące dane: obecniedzienne średnie zużycie paliwa przez autobusy MZK to około 7,5 tys. litrów, a średniahurtowa cena ON to 3,30 zł za litr.

Jak na razie opolski magistrat informuje, że wyższa stawkapaliwowa nie powinna przełożyć się na wzrost cen biletów. Przynajmniej nie wtym roku. W podobnej sytuacji są wszyscy samorządowi przewoźnicy w Polsce.

O co chodzi?

-„Ustawa o Funduszu Dróg Samorządowych pozwoli nawybudowanie i wyremontowanie 6 tys. km dróg rocznie” – poinformował w środęposeł wnioskodawca Zbigniew Dolata (PiS), prezentując projekt ustawy w Sejmie.

Aby zagwarantować finansowanie tych dróg, zostaniewprowadzona opłata drogowa, która zapewni wpływy w wysokości ok. 4-5 mld złrocznie. Połowa z tego trafi do mającego powstać Funduszu Dróg Samorządowych,natomiast reszta wpływów zasili Krajowy Fundusz Drogowy.

Adamczyk zapewnił jednocześnie, że pieniądze z Funduszu DrógSamorządowych trafią wyłącznie na drogi, a kłamstwem jest twierdzenie, że mogąbyć przeznaczone na inne cele. Minister ubolewał, że wiele słów, które padły wdebacie, „mijało się często z prawdą”.

Zapowiedział, że dzięki Funduszowi Dróg Samorządowych już wprzyszłym roku na drogi lokalne trafi 2,5-3 mld zł, a razem z pieniędzmisamorządowymi będzie to ok. 5 mld zł. Dodał, że prace remontowe na tychdrogach, będą wykonywać polskie, małe firmy, „które nie mogą wygraćprojektów autostradowych”.

Opozycja

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetynazarzucił projektowi, że jest niczym innym jak wprowadzeniem nowego podatku.”Panie pośle Dolata, kto to panu pisał. (…) przecież to jest wstyd (..)jeszcze kłamiecie, że chodzi o bezpieczeństwo” – powiedział Schetyna.

Lider Kukiz'15 Paweł Kukiz ocenił, że projekt ten toprzykład kolejnego „łupienia obywateli”. „Szukacie pieniędzy nadrogi, szukacie ich w kieszeniach podatników, natomiast te pieniądze są wgabinetach +Misiewiczów+, w przeroście urzędniczym, w komendach głównychpolicji, w komendzie głównej straży pożarnej, te pieniądze są w nowych BMW po1,5 mln zł sztuka” – mówił.

Z kolei lider Nowoczesnej Ryszard Petru powiedział, że wprowadzenieopłaty drogowej to kolejny podatek, który uderzy w najbiedniejszych. Dodał, żeprzeciętny Polak zapłaci za paliwo ok. 350 zł rocznie więcej.

Według Pawła Bejdy (PSL) ustawa o Funduszu DrógSamorządowych to „prezent” dla Polaków na wakacje i „prezent”dla rolników na żniwa oraz „prezent” dla transportowców, który ichdobije i przyczyni się do wzrostu cen. (PAP)

Komentarze