Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

VDV za wodorową strategią. Co to oznacza dla autobusów?

infobus
24.06.2020 09:00
0 Komentarzy

W Niemczech przyjęto strategię wodorową, która przede wszystkimobejmie transport. Do 2030 roku przewidziana jest produkcja 5 GW zielonegowodoru, a do 2040 roku – 10 GW.

Co oznacza niemiecka strategia wodorowa dla transportu?

Zdaniem VDV

Zastosowanie wodoru w niemieckim transporcie ma być priorytetemdla rządu, bo właśnie w tym obszarze najtrudniej jest gospodarce ograniczyćszkodliwe emisje. Dlatego w przyjętej strategii transport jest wymieniony napierwszym miejscu.

Stowarzyszenie Niemieckich Firm Transportowych (VDV) tuż poogłoszeniu strategii wydało oświadczenie wyrażające zadowolenie i zwracająceuwagę na możliwości, które tkwią w technologii wodorowej. Organizacja, która od30 lat zajmuje się transportem publicznym w Niemczech, przede wszystkimpodkreśliła możliwości wykorzystania wodoru w transporcie autobusowym. ZdaniemVDV, autobusy bateryjne z zasięgiem do 250 kilometrów obecnie mogą obsługiwaćzaledwie 50% miejskich linii. Pod tym względem zdecydowanie lepiej wyglądają właśniewodorowce, których zasięg określany jest na 350 kilometrów.

W oświadczeniu VDV informuje także, że w maju zakończyły siętrwające od półtora roku testy pierwszego na świecie pociągu wodorowego,zorganizowane przez operatora Weser-Elbe-Netz. Przez 530 dni pociąg przejechał180 000 kilometrów. Po udanych testach firma Weser-Elbe-Netz zdecydowała się nazakup 14 pociągów wodorowych typu Coradia iLint firmy Alstrom. Pociągi zostanądostarczone w 2022 roku.

Co dalej?

Raimund Klinker, przewodniczący prezydium niemieckiego forumtransportowego (Deutsches Verkehrsforum), skomentował tę strategię, nawiązującdo najważniejszych obecnie dla branży transportowej kwestii, jakimi są paliwasyntetyczne i e-mobilność.

-„Teraz chodzi o przekształcenie różnych punktów w spójnyplan obejmujący strategię wodorową, mapę drogową Power to Gas i strategiędotyczącą zastosowań elektrycznych, przy czym to wszystko należy rozpatrywaćłącznie. Wymaga to wysokiego poziomu koordynacji ze strategią UE w zakresiewodoru i paliw syntetycznych – powiedział Klinker.

Z kolei Eric Schweitzer, prezes Niemieckiej IzbyPrzemysłowo-Handlowej, ocenia decyzje rządu krytycznie. Jego zdaniem wodórtylko wtedy będzie atrakcyjny dla firm, w tym także firm transportowych, jeślibędzie konkurencyjny cenowo. Schweitzer uważa, że zielony wodór nie wystarczy ibędzie potrzebny dodatkowo niebieski.

W niemieckiej strategii wodorowej wymieniana jest takżeżegluga, razem z koleją, transportem drogowym i autobusami. StowarzyszenieArmatorów Niemieckich (VDR) wyraziło się pozytywnie na temat decyzji na korzyśćzielonego wodoru. Zdaniem Ralfa Nagela, członka zarządu, jest to dobra opcja,która idealnie uzupełnia obecne starania całej branży.

-„Paliwa takie jak wodór czy LNG są znacznie lepsze dlaklimatu w porównaniu ze stosowanymi obecnie szkodliwymi olejami ciężkimi –podkreślił Nagel.

Przypomnijmy, że niemiecki rząd przeznaczy na dopłaty dopojazdów elektrycznych, w tym także tych z ogniwem paliwowym potężna sumę 2,1miliardy euro.

Dodatkowe 0,9 miliarda to dopłaty do pojazdów użytkowych i0,6 miliardów do autobusów. I to się się nazywa zielona pomoc!

Komentarze